Tryb noc/dzień

18 grudnia 2024

Joanna Szarańska - Kraina Zeszłorocznych Choinek

0
Twórczość Joanny Szarańskiej zawładnęła moim sercem już jakiś rok temu, gdy pierwszy raz postanowiłem sięgnąć w tym cudownym przedświątecznym okresie po książki, które odpowiednio by mnie nastroiły do tego wszystkiego. Czasami filmy to za mało. Jak w ciągu godziny opowiedzieć naprawdę rozbudowaną historię i dodatkowo odpowiednio pokazać co bohaterom gra w duszy. Nie każdy aktor odpowiednio pokaże emocję, ale co się dziwić. Aktorstwo już nie to, tak samo jak produkcje w których więcej lokowania produktów niż świątecznego ciepła. Na szczęście na ratunek przychodzi książka powyższej autorki. “Kraina Zeszłorocznych Choinek”, która samym swoim tytułem przenosi człowieka w niezwykły świat. Brakuje tylko śniegu za oknem, ale nie można mieć wszystkiego.

Za to w fabule znajdziemy same dobroci. Oczywiście daleko jej od stereotypowych opowieści w których porzucona przed świętami kobieta spotyka zabójczo przystojnego mężczyznę na swojej drodze, który na zawsze zmienia jej życie. Za to mamy seniora, który mieszkając wraz z siostrą postanawia spełnić swoje największe marzenie i żeby to osiągnąć wyprzedaje zbieraną przez lata kolekcję bombek. Dwie siostry spierające się o to która gotuje lepszy barszcz z kiszonych buraków. Młodą dziewczynę pragnącą wrócić na święta do domu co dość mocno uniemożliwia jej pracodawca oraz nieco złośliwy pech. Do tego grupę dzieciaków, których niedługo będzie można nazwać młodocianym gangiem oraz dużo, dużo więcej.

Uwierzcie mi to co tu napisałem to tylko wierzchołek góry lodowej. Mamy tu wiele wątków, które w mniejszym albo większym stopniu będą się łączyć. Trochę jak fabularna rzeka ze swoimi dopływami, żeby porwać nas falą smutku, ale również radości. Jak to bywa w takich historiach czasami na szczęście trzeba trochę poczekać, ale warto. Czasem uronimy łzę nad matką samotnie wychowującą dziecko albo staruszkiem pragnącym spełnić swoje marzenie. Nie zawsze są to jednak łzy rozpaczy. Dla mnie to bardziej wzruszenie towarzyszące mocnemu kibicowaniu każdemu z tych bohaterów. Ludzi zmagających się ze zwyczajnymi problemami, o których mogłaby opowiedzieć każda napotkana na spacerze osoba.

To dopiero druga książka tej autorki, ale już mogę powiedzieć, że uwielbiam w jaki sposób nastraja czytelnika. Budowana przez nią atmosfera jest bardzo przemyślana, ale też delikatna. Zawsze owiana pewną tajemnicą, na której rozwiązanie będziemy musieli poczekać. Ja osobiście zastanawiałem się dość długo jak to wszystko się dalej potoczy. Jak dobrze, że nie zostałem detektywem. Zbyt szybko wylądowałbym w pośredniaku. Przy okazji chciałem wspomnieć o elementach tła, które stają się ważnymi częściami historii. Najlepszy przykład to niebieska walizka stająca się z czasem kamieniem milowym całej opowieści oraz pozwalające spojrzeć wstecz. W “Opowieści wigilijnej” zadanie to spełniały duchy.

Wiele uwagi poświęcone tu jest relacjom międzyludzkim, które w okresie świąt są chyba najważniejsze. W końcu nie ważne co postawimy na stole, ważne żebyśmy mieli kogoś z kim moglibyśmy wspólnie spędzić ten czas. Kurczę jakie to mądre. Miałbym teraz ochotę wymienić kto z kim zaczyna rozwijać relację, ale zostawię to czytelnikom. Głównie dlatego, że jest tego po prostu za dużo. Prawie każdy znajdzie tu nić porozumienia z drugą osobą. Słowo prawie jest tu bardzo ważne, bo mamy Ninę. Dziewczynę, która na pierwszym rzut oka wydawała się czarnym koniem tej opowieści. Jej wygląd mnie zauroczył. Z przyjemnością czytałem o jej perypetiach, ale czemu prześladował ją taki pech? Nawet ciężko nazwać to gapiostwem, bo ewidentnie los rzucał jej kłody pod nogi. Czyżby to miała być nasza polska Bridget Jones.

Omówiłem już chyba wszystko co w tej książce mi się podobało albo nie dawało mi spokoju. Dlatego chciałbym polecić ją dosłownie wszystkim. “Kraina Zeszłorocznych Choinek” nie jest ckliwym romansidłem, a pełnokrwistą literaturą obyczajową o życiu. Ja jako facet słuchając tej książki bawiłem się rewelacyjnie. Niejednokrotnie wycierając łzę w chwilach wzruszenia oraz zanosiłem się śmiechem w momentach radości. Historia ta po brzegi wypełniona jest ciepłem, miłością, zapachem choinek oraz wspomnieniami z dzieciństwa. Co chwila miałem Flashbacki z mojej młodości. W końcu kto nie przybierał drzewka szklanymi bombkami zabezpieczonymi przez pozostałe jedenaście miesięcy starymi gazetami. Na samą myśl robi mi się cieplutko. Dlatego muszę ocenić ją na mocne 5-/5.

Tytuł: Kraina Zeszłorocznych Choinek
Autor: Joanna Szarańska
Tom: 1
Wydawca: Czwarta strona
Data wydania: 28 października 2020
Liczba stron: 426
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 135 x 205 mm
ISBN-13: 978-83-665-7096-2
Cena: 39,90 zł
Ukryj widgety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz