Tryb noc/dzień

28 stycznia 2025

Joanna W. Gajzler - Necrovet. Pielęgnacja zwierząt (nie)ożywionych

0
Joanna W. Gajzler oraz Anna Dereszowska to najciekawszy duet jaki do tej pory spotkałem. Co one mają ze sobą wspólnego? Obie Panie odpowiedzialne są za największy sukces literacki tego roku, chociaż to mało obiektywne, bo mamy dopiero styczeń. Mówię tu oczywiście o czwartej audiobookowej odsłonie Necrovetu zatytułowanej “Pielęgnacja zwierząt (nie)ożywionych”. Wiem, że wiele recenzji tej książki pojawiło się na różnych stronach już w grudniu, ale ja musiałem poczekać aż trafi ona na Storytel, bo ostatnio więcej słucham niż czytam, ale przekonałem się, że niema co dyskryminować żadnej formy literatury.

Dalsze losy Florki i Bastiana opiewają jak zawsze w lepsze i gorsze chwile. Do tych pierwszych można spokojnie zaliczyć wspólne gniazdko, które udało i się uwić u niego w domu oraz jej nauki nekromancji u nieumarłej doktor Izabeli Pokot. Trochę gorzej jest, że ich spokój zostaje zakłócony przez przyjazd Ady, kuzynki fauna, która po bliższym poznaniu okazuje się mieć trudny charakter. Czy jednak los będzie dla nich łaskawy? Jasne, że nie. Jak zawsze wiele musi się wydarzyć w ich życiu, ale jak to się mówi co nas nie zabije to nas wzmocni, a tu wzmacniania będzie ogrom.

Obie Panie są świetne w tym co robią. Nie mam pojęcia jak autorka to zrobiła, że udało jej się utrzymać całkiem równy poziom między tą, a poprzednimi częściami. Początkowo akcja trochę się ślimaczy. Jak w zwyczajnej obyczajówce. Głównie z powodu nowej bohaterki i dość sporej ilości życiowych wzlotów i upadków, ale jak już przyszło co do czego to dostaliśmy petardę. Wiele to też zasługa czytającej całość aktorki, która ma nieziemski głos i słuchanie jej to czysta przyjemność. Najbardziej jednak podoba mi się to co z nim robi. Idealnie moduluje go by lepiej dopasować do każdej postaci. Tak szczerze to już nie mogę sobie wyobrazić, żeby ktoś inny to robił w przyszłych częściach.

Skoro przy tym jesteśmy to ciężko mi stwierdzić jaka przyszłość czeka serię. Do tej pory otrzymywaliśmy średnio jeden tom rocznie, ale czy takie tempo nie wpłynie negatywnie na jakość? Rynek wydawniczy znał już takie przypadki, dlatego moim zdaniem warto być uważnym. Wiem, że autorka teraz pracuje nad inną historią i może dobrze. Powinniśmy trochę odpocząć, rozkoszować się tymi perypetiami, które już dostaliśmy. W końcu im dłużej będziemy tęsknić tym bardziej ucieszymy się na powrót Florki i Bastiana. Może przyniesie to też nowe pomysły, a kolejne przygody naszych ulubionych techników przeniosą nas w jeszcze fajniejsze miejsca.

Jeszcze jedna wzmianka o fabule. Ten tom wyróżnia się na tle pozostałych dwiema rzeczami. Pojawia się nowa postać, która nie jest drugoplanowym bohaterem. W telewizji powiedziałoby się, że dostała sporo czasu antenowego. Mowa tu oczywiście o Adzie, która była strasznie drażniąca, ale rozumiem z czym musiała się zmierzyć. Dodatkowo otwiera się przed nami Izabela. Oj tak. To jest coś na co czekałem od początku. Mamy tu szansę dowiedzieć się w końcu czemu jest nieumarłą i czy była to jej decyzja czy kogoś innego. Ops chyba coś zdradziłem. Tak na serio w końcu zaczęły być przed nami otwierane kolejne drzwi by lepiej dowiedzieć się co kim kierowało.

“Necrovet. Pielęgnacja zwierząt (nie)ożywionych” jest bardzo dobrą i wciągającą książką. Od pierwszych stron zaczyna się lubić bohaterów, ale jak ich nie lubić, skoro znamy się jak łyse konie. Zwłaszcza że Florka jest mi bliższa niż bym tego chciał. Podobnie jak ona odczuwam lęk przed nowymi rzeczami. Co jednak w tym złego. Nie widzę też sensu zagłębiać się w inne elementy książki, ponieważ wiele z nich opisałem w poprzednich częściach. To bardzo dobra kontynuacja. Znowu poznajemy nowe zwierzaki, jedne mniej drugie bardziej niebezpieczne, ale przekonujemy się również jakie decyzje muszą podejmować weterynarze. Nie zazdroszczę im tego. Cała ta seria to nie tylko sukcesy i śmiech to również ludzkie dramaty, dlatego jedyna ocena jaką mogę dać to 4+/5.

Tytuł: Necrovet. Pielęgnacja zwierząt (nie)ożywionych
Cykl: Necrovet
Tom: 4
Autor: Joanna W. Gajzler
Wydawca: Sine Qua Non
Data wydania: 15 stycznia 2025
Liczba stron: 352
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN-13: 9788383307602
Cena: 44,99 zł
Ukryj widgety

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz