Moim zdaniem Jakub Ćwiek jest prawdziwym wirtuozem w tym co robi. Druga część przygód Lokiego który jest na usługach aniołów jest wspaniała. Znajduje się w niej kilka przygód tytułowego kłamcy między innymi zostaje okradziony i traci swojego ulubionego misia Kłamczuszka który ma charakter bardzo podobny do swojego właściciela, nordycki bóg pomaga uwolnić podopieczna archanioła Michała z rąk szaleńca który chce żeby stała się częścią korony stworzenia, znajduje sobie pomocników wśród bogów greckich oraz wiele innych. Najlepszy jednak jest to że Loki w tej części się zakochuje ale w kim to już sami przeczytajcie. Nie będę jednak opowiadał wszystkiego powiem jednak że akcja rozgrywająca się jednocześnie na wielu frontach nie pozwala na zbyt długo oderwać się książki z każdą następną stroną chce się jej więcej. Bohaterowie są zabawni o ludzkich wadach mimo że to aniołowie oraz bogowie znaleźć można w nich wiele dobrze nam znanych cech. Moim zdaniem największą wadą jest to ze książka jest za cienką prawie trzysta stron czyta się zdecydowanie za szybko. Polecam tą książkę wszystkim miłośnikom twórczości Jakuba Ćwieka oraz serii w których anioły i bogowie są wśród nas.
Tytuł: Kłamca 2. Bóg marnotrawny
Data wydania: 20 października 2006
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawca: Fabryka Słów
Cykl: Kłamca
ISBN-10: 83-60505-06-3
Format: 296s. 125×195mm
Cena: 27,99
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też jestem fanką Lokiego i jego specyficznego humoru. Ćwiek łączy mitologię z motywami anioła. Świetna kombinacja :)
OdpowiedzUsuńDwa niby odrębne motywy a tak dobrze ze sobą połączone :) nie każdy potrafiłby stworzyć coś tak dobrego :) chociaż szkoda że już się historia zakończyła :)
OdpowiedzUsuń