Dwie spłukane dziewczyny

„Dwie spłukane dziewczyny” to amerykański serial komediowy emitowany przez telewizję CBS. Jednym z jego reżyserów jest James Burrows dzięki niemu powstały takie seriale, jak „Mike and Molly”, „Dwóch i pół”, „Teoria wielkiego podrywu” czy też wiele innych. Właśnie to powinno wystarczyć żeby dopisać ten serial do jednych z najlepszych. Czas powiedzieć jednak coś o fabule i bohaterach.

Max Black (Kat Dennings) pochodzi z biednej rodziny, pracuje na dwa etaty i swoim sarkazmem broni się przed całym złem tego świata. Caroline Channing (Beth Behrs) jest córką milionera, który został aresztowany za machlojki, dlatego jego córka musi teraz sobie dawać rade sama. Zatrudnia się, więc w restauracji na Brooklynie nie rozumie jednak praw, jakimi rządzi się ten świat. Dziewczyny postanawiają założyć własny biznes babeczkowy potrzebują na to jednak 250 tysięcy dolarów tylko niestety los im nie sprzyja. Mimo ze różnią się jak ogień i woda uzupełniają się. Nie są to jednak jedyni bohaterowie, do tych ciekawszych należą Han Lee (Matthew Moy) szef restauracji, który stara się być trendy, kucharz Oleg (Jonathan Kite) podrywacz, który nie odpuści żadnej dziewczynie lub też Earl (Garrett Morris), który mimo lat całkiem nieźle się trzyma i na luzie podchodzi do świata. Jest to serial o przyjaźni, o dążeniu do celu oraz dystansie dożycia. Na końcu każdego odcinka pokazywane jest ile już dziewczynom udało się uzbierać kasy na babeczkowy biznes.

Po tym opisie mogłoby się wydawać ze jest to serial idealny. Tak jednak nie jest. Pełno w nim najróżniejszych feministycznych, szowinistycznych, sprośnych tekstów oraz zachowań uważanych przeważnie za mobbing albo molestowanie w miejscu pracy. Właśnie te elementy jednych rozbawia a u drugich mogą wywołać niesmak. Mnie osobiście to nie przeszkadza a bardzo poprawia humor. Drugą wadą, którą dość solidnie rzuca się w oczy (nie od początku oczywiście) jest naśmiewanie się z polaków. Tak, dobrze przeczytaliście robie sobie z nas jajca. Przedstawiają stereotypowy model Polaka, jako tandetnego garżeciaża z bardzo kiepską służbą zdrowia (Chcesz wiedzieć, o co biega? Obejrzyj).

Przyznam jednak, że to świetny serial pokazujący dążenie do marzeń, ubarwiony masą humoru. Chociaż niektóre zwroty mogą być trochę drażliwe to i tak wszystko jest spójne i pasujące do siebie. Do innych rzeczy jednak nie przyczepie się, mimo że obejrzałem tylko pierwszy sezon, Wiem ze to nie koniec przygód dwóch dziewczyn na życiowym zakręcie, ponieważ jest już sezon drugi. Polecam ten serial wszystkim wielbicielom specyficznego (sprośnego i wulgarnego) humoru. Moja ocena to 4/5.