Jakub Ćwiek - Chłopcy 3. Zguba

Jakub Ćwiek to jeden z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy fantastyki ostatnich lat. Jako pierwszy wyruszył w literacką trasę po Polsce by promować czytelnictwo wśród młodych ludzi i to wszystko w rytmie Rocka. Muszę przyznać, że inicjatywa ta mile mnie zaskoczyła i powinna być wzorem do naśladowania. Wróćmy jednak do pozycji, o której chciałbym dzisiaj opowiedzieć. „Chłopcy 3”, czyli kolejne spotkanie z Dzwoneczkiem oraz jej gangiem motocyklowym zatytułowane jest „Zguba”. Nie ma, co się dziwić zwłaszcza jak sami przekonacie się, co czeka naszych bohaterów.

Wszystko zaczyna się od tego, że Dzwoneczek zostaje potrącona przez samochód i zapada w śpiączkę. Budzi się po pół roku by zrozumieć jak bardzo zmieniło się jej życie w tym czasie. Podobno jej partnerem w interesach jest Luby, a sama ma na imię Matylda. Coś jednak jej nie pasuje. Gdzie są chłopcy? Jej chłopcy. Ci, którymi opiekowała się do tej pory. Czy wszystko to było snem, ułudą spowodowaną uderzeniem w głowę? Nie wie jednak, że na horyzoncie pojawia się ten, od którego tak uciekała. Przeszłość zbliża się wielkimi krokami i spotkanie z nią nie może zakończyć się dobrze. Na szczęście może liczyć na pomoc od bardzo specyficznej istotki.

Więcej o fabule nie opowiem, chociaż pewnie zdradzę jeszcze kilka szczegółów przy okazji mojej oceny. Po pierwsze należy wspomnieć, że to pierwsza powieść o przygodach niezwykłego gangu motocyklowego. Do tej pory w przypadku obu wcześniejszych części mięliśmy do czynienia z opowiadaniami powiązanymi tylko jakimś tam wątkiem. Tutaj wszystko kręci się wokół głównej bohaterki, która znajduje się w naprawdę trudnej sytuacji. Dodatkowo poznamy nową postać, która wielokrotnie była wspominana w poprzednich częściach. Nie powiem, kto to jest, wole żebyście sami się przekonali. W międzyczasie dowiemy się również, co słychać u reszty ekipy.

Główną różnicą, prócz formy jest klimat całej opowieści. Autor podchodzi do tematu nieco ostrzej niż dotychczas. Wszystko jest mroczne i zagadkowe. Powiedziałbym, że przypomina mi to trochę thriller psychologiczny. Miałem czasem wrażenie, że poprzednie tomy były tylko snem. Nie wiedziałem, co już się wydarzyło, a co nie. Czasami nawet dreszcze przechodziły mi po plecach.
Całość przyprawiona została bardzo, ale to bardzo ostrym przykładem łaciny podwórkowej (bluzgami), przemocy oraz masą seksu, jeżeli nieopisanego wprost to w przenośni. I właśnie to najbardziej mnie do tej pozycji zniechęca. Jakbym chciał o czymś takim czytać zabrałbym się chociażby za „50 Twarzy Graya”. Wiem jednak, że nigdy tego nie zrobię.

Może powinienem to zrobić na początku, ale chciałem pochwalić również pewien gest ze strony autora, a dokładniej adnotację na samym początku książki. Jakub Ćwiek zadedykował ją odtwórcy roli Piotrusia Pana w filmie „Hook”, świętej pamięci Robinowi Williamsowi. Wspominał o nim w posłowie, z którym również warto się zapoznać.

Muszę jednak przyznać, że pomysł na osadzenie w naszych czasach bajki, takiej jak Piotruś Pan to bardzo ciekawy i innowacyjny pomysł. Już od samego początku zastanawiałem się, co będzie dalej. Pomimo wad czytało mi się ją dość dobrze. Nawet przez chwilę nie miałem ochoty rzucić jej w kąt i powiedzieć sobie „a kit z nią”. Coś w niej jest takiego, że nie mogłem się oderwać. Nie mam pojęcia co, ale to nie pierwszy raz, kiedy twórczość Ćwieka tak hipnotyzuje. Identycznie było z „Dreszczem”. Jeżeli czytaliście recenzje na moim blogu to wiecie ile jojczyłem. Normalnie jak stara kwoka, ale i tak przeczytałem od deski do deski. Moja ocena to 3+/5.

Tytuł: Chłopcy 3. Zguba
Cykl: Chłopcy
Tom: 3
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawca: SQN
Data wydania: 19 listopada 2014
Liczba stron: 352
Oprawa: zintegrowana
Format: 140 x 205 mm
ISBN-13: 978-83-7924-278-8