Tryb noc/dzień

14 kwietnia 2016

Lubimy Czytać

13
Zdarzyło Wam się pójść do biblioteki albo księgarni, stanąć przed półką i przez dobre pół godziny zastanawiać się, co wybrać? Ja to mam za każdym razem. Osobiście nie zawsze można liczyć nawet na pomoc bibliotekarki, bo niewiele z nich interesuje się fantastyką, a głównie ten gatunek czytam. Na ratunek przychodzi wspaniała aplikacja na smartfona, Lubimy czytać. Daje ona pełen dostęp do serwisu o tej samej nazwie, w którym możecie zakładać swoje wirtualne biblioteczki, pisać recenzje oraz wypowiadać się na bardzo rozbudowanym forum. Tematy? Oczywiście literatura. Dodatkowo będziecie na świeżo ze wszystkimi nowinkami ze świata książek, poznacie ludzi o podobnych gustach literackich oraz będziecie mieli dostęp do całkowicie darmowej biblioteki. Ebooki dostępne w niej to w większości przypadków lektury szkolne oraz dzieła, których prawa autorskie już dawno wygasły. Dla wielbicieli klasyki to jednak coś.
Największą jednak zaletą tej aplikacji jest to, iż nie musimy już wpisywać autora ani tytułu poszukiwanej przez nas książki, wystarczy zeskanować okładkę albo kod kreskowy i wyszukiwarka zrobi wszystko za nas. Czy to nie wspaniałe? Jedyne, co potrzebujecie to dostęp do Internetu, a w dobie bardzo rozbudowanych i ogólnie dostępnych siedzi wi-fi oraz niezwykle atrakcyjnych pakietów internetowych to nie problem. Jedyną wadą, jaką zauważyłem jest brak formatowania w recenzjach. Nie ważne ile jest tekstu i na ile akapitów został on podzielony, wszystko jest pisane jednym ciągiem. Mi osobiście najlepiej się czyta jak widzę jakieś przerywniki. Można w każdej chwili przerwać i na spokojnie za jakiś czas zacząć czytanie. Pewnie większości nie robi to różnicy, ale musiałem się na ten temat wypowiedzieć.
W ogólnym rozrachunku aplikacja ta to istne cudo. Wizualnie prezentuje się znakomicie, może dla niektórych zbyt skromnie, ale mi się to podoba. Interfejs jest prosty i daje dostęp do najważniejszych funkcji. Nawet reklamy, aż tak bardzo nie dokuczają. Jeżeli jednak chcecie się ich pozbyć wystarczy wykupić konto Premium. Daje ono również możliwość fotografowania nieograniczonej ilości książek, bo w darmowej wersji ich limit wynosi sto. I tu właśnie zaczyna się kolejna wada. Konto Premium kosztuje prawie dwadzieścia złotych. To dość dużo jak na takie małe udogodnienia w zamian. Ja jednak od dawna korzystam z wersji free i jestem w pełni zadowolony. Moja ocena to 5-/5.

Zalety:
+ ogromna baza książek, recenzji oraz ciekawych dyskusji
+ darmowa aplikacja
+ odnajdywanie książek po zdjęciu okładki i po kodzie kreskowym
+ prosty interfejs

Wady:
- brak formatowania recenzji
- wysokie koszty konta Premium

13 komentarzy:

  1. Nie korzystam z tej aplikacji, strasznie mnie denerwuje :X Zawiesza się, słabo działa, ech, niestety nie podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to zaskakujące u mnie wszystko działa prawidłowo.

      Usuń
    2. Niestety ja podpisuje się pod tym co napisała Klaudia, nie wiem czy mój telefon nie dał rady, ale w końcu odinstalowałam, wolę klasyczne LC.

      Usuń
  2. Jak na mój zmysł estetyczny to appka wygląda mega kiczowato, ale to w sumie nie o kwestie wizualne tu chodzi. Dzięki niej dziś (a w zasadzie to wczoraj) moja biblioteczka powiększyła się o dwa TANIE tytuły ;)
    Pozdrawiam,
    http://kackiller.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wizualnie podoba, bo jest taka skromna, bez zbędnych dodatków. I masz rację ważniejsze jest to że się przydaje.

      Usuń
  3. Słyszałam o tej aplikacji, ale same negatywne rzeczy. W czerwcu przetestuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mnie to zaskakuje bo osobiście nie mam z nią żadnych problemów. Sama się przekonasz. Jakby co zawsze można ją odinstalować.

      Usuń
  4. nie, nie korzystam nie potrzbuje wole nie zasmieac miesjca i ramu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam i czasem rzeczywiście się przydaje. Nie wiem tylko, jak jest w wersji na Androida, ale na Windowsie jedyne recenzje jakie mogę przeczytać, to te, które napisali znajomi. Niestety, znajomych na LC mam niewielu i chociaż większość z nich to blogerzy, jest mnóstwo książek, których recenzji nie ma, jest tylko średnia liczba gwiazdek... Nie ułatwia to wyboru książki. Premium za to jest tańsze (11 zł), tylko że i tak używam wersji free :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz starszą wersje ja mam wgląd we wszystkie recenzje danej książki i cena jaka mi się wyświetla to dokładnie 19,68 zł. Trochę dziwna ale taka jest.

      Usuń
  6. Z Lubimy czytać korzystam jedynie na komputerze. Mój telefon po prostu nie może się dogadać z tą aplikacją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widzę to nie tylko twój telefon ma z tym kłopoty.

      Usuń